paź
5
Szef z długim ogonem
Goethe w swojej powieści Lata nauki Wilhelma Meistra napisał: „Od natury nie otrzymaliśmy żadnego błędu, który nie mógłby się stać cnotą, ani żadnej cnoty, która nie mogłaby stać się błędem”. Choć korzystając z FRIS® pracujemy pozytywnie i pokazujemy możliwości i mocne strony ludzi, drugim, równie ważnym aspektem jest wskazywanie na coś, co przyjęliśmy nazywać długim ogonem.
Długi ogon to określenie używane w statystyce, kiedy mówimy o rozkładach prawdopodobieństwa różnych zjawisk i kiedy te zjawiska osiągają wysokie, skrajne wartości.
Ale wracając do cytatu Goethego, długi ogon – to, co uczyniłeś z potencjalną cnotą. Każdy Styl Myślenia ma swój charakterystyczny rys, główne trasy przetwarzania danych, które mają swoje ogromne plusy i wpływają na konkretny, unikalny dla danego stylu sposób pracy. Jednocześnie ten sam styl ma swoją ciemną stronę, która jest konsekwencją tego, w jaki sposób jest (nad)używany.
Droga przetwarzania informacji to za każdym razem wybór stosowny do naszych preferencji. Albo upraszczam i eliminuję, albo gromadzę i analizuję. Albo robię swoją najlepszą robotę indywidualnie, albo we współpracy z innymi. Jestem spokojna, gdy mogę improwizować lub tylko wtedy, gdy mam wszystko zaplanowane. I tak dalej. Zadaniem FRIS-a jest pokazać nam te drogi, które wybieramy najczęściej. Dzięki temu możesz zobaczyć swoją pracę i relacje z innymi wyraźniej. Ważną częścią tego rozjaśnienia jest pokazanie jak nasz styl wpływa na innych. Jak powiedział Goethe, to co jest dane jako cnota, może stać się błędem. Najczęściej dzieje się tak wtedy, gdy jesteśmy swoich preferencji poznawczych nieświadomi.
Długi ogon to używanie swoich preferowanych stylów poznawczych w sposób nieświadomy, bez rozważenia, jakie konsekwencje powodują w konkretnych sytuacjach i w relacjach z innymi.
Chyba nie prowadziłam warsztatów, na których uczestnicy nie zadaliby mi pytania o to, który ze Stylów Myślenia jest najlepszym materiałem na szefa. Moja odpowiedź jest prosta: świadomy. To nie styl decyduje, czy jesteś dobrym materiałem na lidera, tylko to, na ile jesteś świadomy swojego typu umysłowości, jego mocy i ciemnych stron. Trzeba poznawać siebie, żeby móc budować zdrowe relacje z innymi. Szef powinien wiedzieć, czym sam w sobie dysponuje, w jaki sposób lubi pracować i jak to wpływa na jego pracowników.
Co się dzieje, gdy przełożony nie jest swoich preferencji poznawczych świadomy? Oto cztery wersje szefów z długimi ogonami.
Szef Zawodnik
Szef preferujący Styl Myślenia Zawodnika w wersji z długim ogonem to dziwne połączenie autorytarnych rządów z samodzielną pracą. Nieświadomy swojego parcia na cel i potrzeby rywalizacji, kategorycznie wypowie się na temat każdej twojej propozycji, często zanim skończysz zdanie. Założy przedwcześnie, że wie co zamierzasz i powie ci, że zamierzasz źle. W zamian nie przekaże ci za wiele informacji o tym, co sam by chciał, bo i tak nie zrobisz tego wystarczająco dobrze. Może być często sfrustrowany zmęczeniem, któremu winny jest nieudolny zespół. Nikt nie zrobi przecież tego, tak dobrze jak on sam. Gdy jednak odważysz się podjąć zadania, szybko okaże się, że Zawodnik z ogonem nie przekazał ci niezbędnych danych, dzięki czemu oczywiście sprawdziły się jego przepowiednie – leżysz. Teraz on przybywa, by cię z tarapatów wyciągnąć i wypowiedzieć swoje święte: „a nie mówiłem”.
Szef Wizjoner
Szef preferujący Styl Myślenia Wizjonera w wersji z długim ogonem to kombinacja entuzjazmu z amnezją. Nieświadomy wypowiadanej na głos własnej twórczosci, sieje zamęt i dezorientację. Historia autentyczna. Szef Wizjoner z ogonem wychodząc z pracy opowiedział z entuzjazmem zespołowi o nowym projekcie. Wizja świetlanej przyszłości i nowego rozdziału dla firmy zalała nagle zespól. Co zrobili? Przesiedzieli noc w biurze ubierając w realne kształty rzucone przez szefa tematy. Co zrobił on, gdy zastał ich tam następnego dnia? Nic. Zdziwił się, a o projekcie już nie bardzo pamiętał. To nie było ważne. Szef Wizjoner z ogonem to ciągła praca z korektorem, zmiany planów i deadline-y, o których nikt nie wiedział. To improwizowane działania na ostatnią chwilę i nieprzemyślane decyzje. Pracownik takiego szefa to człowiek z zapleczem pełnym bomb niespodzianek, który codziennie walczy o zachowanie twarzy swojego profesjonalnego wizerunku.
Szef Partner
Szef preferujący Styl Myślenia Partnera w wersji z długim ogonem to telenowela i poważna operacja na twoich emocjach. Nieświadomy swej potrzeby akceptacji i wzajemnego uwielbienia, będzie za wszelką cenę chciał stać się twoim przyjacielem. Strategia ta zawiera wylewy sympatii na przemian z agresją i cichymi dniami. Kiedy ty się właśnie pogubiłeś w aktualnych sieciach emocjonalnych powiązań, obok szef Partner z ogonem wiąże takie sojusze, że nigdy się w tym nie połapiesz. Nie otrzymasz od niego konstruktywnej informacji zwrotnej, otrzymasz za to na powitanie spojrzenie pełne emocjonalnych kodów. Twoim zadaniem jest rozszyfrować te niewerbalne kalambury i wykazać aktywną skruchę. W gęstej atmosferze operacji na uczuciach i poczuciu winy, czujesz dziwne, niezidentyfikowane obciążenie i zaczynasz szukać numeru do psychoterapeuty.
Szef Badacz
Szef preferujący Styl Myślenia Badacza w wersji z długim ogonem to przemierzanie gąszczu szczegółów w betonowych butach. Nieświadomy swojej potrzeby ogarnięcia całego mikrokosmusu rozumem, ciągnie na dno swoich rozważań cały zespół. W tym przypadku szykuj się na niekończące się poprawki, udoskonalenia niedoskonałości, których najdoskonalsi nie udoskonalą. Kreatywność niemile widziana, szybciej zmienisz pracę niż zarazisz Badacza z ogonem nowym pomysłem. Przy nim szybko wpadniesz tylko w stan otępienia, tempo wszystkich innych działań będzie jak trudno wyczuwalny puls. Zaplątany w labiryncie analiz możesz zacząć tęsknić za poczuciem sprawczości. Jeśli nic cię tak nie cieszy jak domykanie projektów, nie odnajdziesz się w tym królestwie perfekcjonizmu.
Statystyki mówią, że około połowa pracowników składających wypowiedzenia z pracy, robi to z powodu złych przełożonych. Brak refleksji managerów nad tym, jak ich sposoby rozwiązywania problemów czy procesy podejmowania decyzji wpływają na innych, ma ogromny wpływ na atmosferę pracy.
Marcus Buckingham powiedział, że ludzie nie opuszczają złych firm, tylko złych managerów. Złym szefem jest ten, kto nie zna siebie, nie jest świadomy tego, jak jest odbierany przez zespół i jak jego sposób funkcjonowania wpływa na możliwości rozwoju i osiągnięć osób z nim współpracujących.
Powyższe opisy są karykaturalne, choć niedalekie od prawdy.
Zakładam, że każdy z nas przynajmniej raz w życiu zetknie się z jednym z tych typów przełożonych. Jednym z zadań, jakie FRIS® może wypełnić w firmie jest pokazanie dwóch stron medalu dla każdego ze stylów. Warto się przejrzeć w takiej komnacie luster. Ukrócenie ogona i świadome zarządzanie swoimi stylami poznawczymi oczyszcza atmosferę i pozwala każdemu wziąć głębszy oddech. Podczas moich piętnastu lat pracy w korporacjach najlepiej wspominam dwa lata, kiedy pracowałam z człowiekiem, który przywrócił mi nadzieję w inspirujących liderów. Co go odróżniało od pozostałych? Dystans do siebie i uważność na innych.