Miałem do czynienia z wieloma metodologiami badania typów osobowości. Gdy pojawił się FRIS podszedłem do niego bardzo sceptycznie, pomyślałem – no cóż, jeszcze jeden. Po lekturze własnego raportu stwierdziłem, że może coś w tym jest. Gdy poznałem style myślenia innych osób i zestawiłem jej z obserwowanymi przeze mnie zachowaniami, byłem już tego pewien.
Elementem, który spodobał mi się najbardziej było klarowne (dla mnie) przełożenie wyników raportu na optymalne role poszczególnych osób w procesach biznesowych.